fot. KP

Nowowiejscy radni zastanawiali się co zrobić z ciężarówkami parkującymi na osiedlowych uliczkach Brzozy, Olimpina czy Nowej Wsi Wielkiej? Gmina zwróciła się do# Inspekcji Ruchu Drogowego, aby służba ta nasiliła kontrole w miejscach, gdzie jest zakaz przejazdu pojazdów powyżej 7 ton.

- Od wielu miesięcy w Brzozie na osiedlowej uliczce parkują samochody ciężarowe. Jezdnia zalana jest olejem. Podobno nie można zabronić parkowania ciężarówek? – powiedziała jeszcze na wrześniowej sesji gminnej rady, dyrektor gminnej przychodni zdrowia Ola Kosińska. - Czy to podmiot prowadzący działalność gospodarczą np. przewozową? – wtrącił przewodniczący gminnej rady Sławomir Fac. – Nie wiem, czy to samochód jakieś firmy, czy osoby prywatnej. Jeden stoi z naczepą, a drugi bez naczepy. Niestety, ciężarówki te utrudniają osobie niepełnosprawnej dojazd samochodem – wyjaśniła dyrektor przychodni.

Wójt Nowej Wsi Wielkiej Wojciech Oskwarek przyznał, że to: - Niestety nie jest pojedynczy przypadek. Potwierdzili to również sołtysi. – W Olimpinie była podobna sytuacja. Jak nie ma oznakowania, że dopuszczalny jest przejazd samochodów do 7 ton, no niewiele można zrobić. U nas taki znak jest. Stał ciągnik siodłowy. Wezwana policja zrobiła porządek – wyjaśnił sołtys Olimpina Zbigniew Wiśniewski, który wskazał, że również w Brzozie przed sklepem stają ciężarówki, które blokują przejazd. – Na ulicy Brzozowej w Brzozie jest firma, której pracownicy przeładowują towar na ulicy. Przez to blokują przejazd. Czują się jak na prywatnym terenie. Trzeba wezwać policję, by to ukrócić – zaapelował sołtys Nowego Smolna, Stanisław Szpera.

Apele sołtysów o wzywanie sił porządkowych są słuszne. Aby jednak móc wezwać policję i aby jej interwencja była skuteczna, trzeba dostosować prawo. Dlatego zwrócono się do wójta, aby gmina dokonała przeglądu uliczek osiedlowych i ewentualnie wystąpiła do Starostwa Powiatowego w Bydgoszczy o nową organizację ruchu, zakazującą przejazdu pojazdów powyżej 7 ton.

Dlatego też ponad miesiąc temu wysłaliśmy pytania do urzędu gminy, co zrobiono w tej sprawie. – Przeprowadziliśmy wizję lokalną – wyjaśnił wójt Wojciech Oskwarek. – W wyjeździe uczestniczył pracownik gminy, sołtys Wiśniewski oraz przedstawiciel Inspekcji Ruchu Drogowego. Generalnie przy uliczkach osiedlowych mamy postawione znaki o ograniczeniu tonażu do 7 ton. Niestety, są kierowcy, którzy ich nie przestrzegają. Dlatego wystąpiliśmy do dyrekcji Inspekcji Ruchu Drogowego, aby nasiliła kontrole w tym rejonie – poinformował wójt. Póki co samorząd nie wystąpił do starostwa „o dostawienie” dodatkowych znaków.

Powrót Drukuj